tak wiem zapomnialam o ustach

nio ale czy aby napewno to takie istotne?
glownie chcialam powiedziec ze zalatwilam sobie ta nowa gazetke "manga"znaczy ktos mi zalatwil ale co tam
... gazeta sama w sobie dziadowska poskudna itp,nie polecalabym ale za to dodadki mnie mile zadziwily, sadzilam ze te stalowki to jakis bubel chinski a tu prosze sa swietne cieniutkie no poproostu idealne ^^ trzeba je sobie wypisac bo jak narazie strasznie rargaja papier, i uwazac na ilosc atramentu ;] nie zawsze kreska jest tak idealnie cienka jak ta poprzednia... ale sadze ze za jakis czas nie bedzie mi to juz sprawiac zadnego problemu ... ogolnie rysowanie "patykiem z stalowka"okazalo sie bardzo proste... a w szkole nauczycielka tak plakala ze jej to nie wychodzi ect... nio myslalam ze bedzie o niebo gorzej...wiec moze te stalowki sa jakies specialne wiecie przeznaczone dla noobkow poczatkujacych ,albo poprostu odkrylam swoj uspiony talent... O_0 neee... sadze ze to lata cwiczen rysowania piorem wiecznym ^^
roznica jest taka ze piorko tak bardzo w palec nie boli(tak wiem trzymam pisadla tak jakos dziwnie specyficznie i jak rysuje to tak jakby z kostki a nie przez ruchy palcow zamotaneX_x ...w rezultacie mam strasznie wgniecony srodkowy palec , no ale co tam)
stalowki swietne ^-^w poniedzialek pierwsze co zrobie to wybior sie w poszukiwaniu stalowki piorkowej *-* i innych cieniutkich;]taaak nowe moje hobby bede kolekcionowac stalowki ^-^wiiii~!